Śniło mi się, że trafiłem do piekła. Moją karą była praca w korporacyjnym open space gdzie musiałem udzielać telefonicznego wsparcia technicznego do legacy enterprise software. Aby stamtąd uciec musiałem wygrać z wszystkimi pracownikami w zaimprowizowaną z artykułów biurowych grę zręcznościową