Sny

Moje surrealistyczne sny

Śniło mi się, ze wyborcy pomylili spoty wyborcze z reklamami i wybory 2020 wygrał APAP (bo jest bezpieczny i można go brać z innymi lekami)

Śniło mi się, ze zalęgła nam się w domu hydra. Mama mówiła, ze widziała jak to się kończy i ona nie lubi mieszania stylu animacji rysunkowej z trójwymiarową. Nie wiedzieliśmy, jak ją ubić, wiąc mama zadzwoniła po poradę do Hefajstosa

Kiedyś śniło mi się, że brałem udział w teleturnieju, w którym trzeba było uwieść Tadeusza Drozdę na czas

Śniło mi się, że żyłem w świecie, w którym raz na jakiś czas pojawia się Istota. Na czas jej przyjścia trzeba było założyć specjalne okulary (aby kogoś nie oślepiła) i schować się gdzieś, gdzie nikt nas nie znajdzie, i szeptać rytmicznie “przyjdź do mnie, przyjdź do mnie”.

Celem przyjścia Istoty było to, aby zamieniać miejscami świadomości różnych osób. Każdy mógł powiedzieć, kim chce się stać. Jak ktoś był “dobry” to Istota spełniała jego życzenie i przenosiła jego umysł do ciała innej osoby.

Bardzo ważny był ten element chowania się, bo po zamianie świadomości trzeba było w 100% wejść w rolę tej osoby, i nikomu nie zdradzać, że dostało się Zamianę.

Jakiś facet który na początku snu opowiadał mi, że zarywa do pewnej laski od długiego czasu i że ma już dosyć i chce zamienić się świadomościami z jej mężem

Śniło mi się, że kupiłem telefon ze Smart Asystentem Głosowym. Szybko zdałem sobie sprawę, że odpowiada na pytania naprawdę nieźle i wie o mnie rzeczy, których nie podawałem w internecie.

Okazało się, że po zakupie telefonu, przed moim przyjazdem do domu producent zamontował ukrytą komorę w szafie w mojej sypialni. W tej komorze była przywiązana kobieta, której zadaniem było odpowiadanie mi przez krótkofalówkę na moje pytania

Śniło mi się, że zdawałem na prawo jazdy i w ramach testu trzeba było przejść pieszo przez labirynt. Labirynt był zamknięty w małym budyneczku na środku placu manewrowego. Przy wejściu był guzik, który włączał mierzenie czasu i wyłączało się je guzikiem przy wyjściu z labiryntu. Po wejściu do budynku wcisnąłem guzik, następnie wyszedłem z budynku, obszedłem go, zapukałem do wyjścia, wpuścili mnie, po czym wcisnąłem guzik końcowy. Zaliczyli mi test, a za bardzo dobry wynik dali zniżkę na manicure w pobliskim salonie piękności

Śniło mi się, że cienie w moim pokoju materializowały się. Potykałem się o nie i czasem one mnie kłuły. Nałożenie na lampę klosza rozpraszającego światło rozwiązało problem

Śniło mi się, że byłem w świecie w którym ludziom resetuje się życie kiedy tracą nadzieję na swoją przyszłość. Cofają się wtedy w czasie i budzą się w takim budynku w rodzaju szpitala.

Byłem duchem, który po obudzeniu tłumaczy im zasady i podąża za nimi pomagając im uniknąć kolejnego resetu

Śniło mi się, że jechałem taksówką sponsorowaną przez Janusza Korwin-Mikke. Po przyjeździe na miejsce JKM wychodził z bagażnika i opowiadał o nowej, lepszej Polsce 🤷‍♂

Śniło mi się, że na niebie zamiast słońca była gigantyczna głowa tej babci z mema WAT. Raz na jakiś czas zanurzała się w morzu i wtedy były przypływy.

Nb ktoś na reddicie zrobił trybut do tego snu: https://www.reddit.com/r/Dreams/comments/d84ay1/my_tribute_to_ukubaorliks_dream/