Jak uruchomić tylko klienta torrentów za VPN-em, a całą resztę ruchu mieć poza VPN-em
from Kuba Kodzi
Read more...Read the latest posts from Kuba Orlik – Blogi.
from Kuba Kodzi
Read more...from Kuba Kodzi
Miałem dziwne problemy z networkingiem na RPI z Archem. Nie mógł synchronizować czasu i resolvować DNS-ów. Miałem włączone dhcpd i networkd jednocześnie. Zrobiłem disable na systemd-networkd
, i zaczęło działać dobrze.
from Kuba Kodzi
Jeżeli zapytania https w aplikacji QML działają na desktopie, ale nie działają na mobilce, spróbuj poniższych kroków:
android: include(../android_openssl/openssl.pri)
Skompiluj aplikację ponownie
from Kuba Pisze
“Na pierwszym miejscu” (“in the first place”) – “w pierwszej kolejności”
“Tak długo jak” (“as long as”) – „dopóki”. Na przykład “Tak długo jak to działa, jest dobrze” => “Dopóki to działa, dopóty jest dobrze”
“Sentyment” (“sentiment”) – “wydźwięk”
from Kuba Kodzi
Za pomocą https://github.com/rvaiya/keyd.
Aby zmienić capslock na enter/return, w pliku /etc/keyd/default.conf
ustaw:
[ids]
*
[main]
# Maps capslock to escape when pressed and control when held.
capslock = enter
I potem daj systemctl restart keyd
Aby na thinkadzie zmienić znak >< na prawo od lewego shifta na shifta, trzeba dodać
102nd = layer(shift)
from Kuba Kodzi
Musiałem włączyć Frame Rate Sync i Sync Playback to Display w ustawieniach Kodi
from Kuba Orlik - blog
Odpowiedzialny jest za to ibus. Odpal ibus-setup
i zmień ustawienia skrótu klawiaturowego do wprowadzania emoji
from Kuba Orlik - blog
filemanager-actions
~/.local/share/file-manager/actions/
np za pomocą SyncThingfrom Kuba Orlik - blog
Jeżeli ich używasz, to najpewniej planujesz zrobić coś, co koliduje z Twoim sumieniem:
Od czegoś trzeba być uzależnionym
Nie jest możliwe pozbycie się nałogu, możesz go tylko zastąpić innym nałogiem
Na coś trzeba umrzeć / od czegoś trzeba umrzeć
Jak my na tym nie zarobimy to i tak ktoś inny na tym zarobi
„W nadmiarze wszystko szkodzi, kwestią jest zachowanie umiaru” – słowa często poprzedzające niezachowanie umiaru
Alternatywna wersja: „nawet woda w nadmiarze szkodzi, mam nie pić wody?”
„Wszystko jest dla ludzi” – często poprzedza spożycie rzeczy całkowicie niekompatybilnych z ludzkim układem pokarmowym lub rzeczy zaprojektowanych dokładnie tak, aby wykorzystywać podatności w ludziach
„Od wszystkiego się można uzależnić, nawet od zakupów. Mam zakupów też nie robić?”
„Przynajmniej nie zażywam <nazwa używki gorzej postrzeganej w społeczeństwie>”
„Mój ojciec/dziadek/wujek/znajomy też to zażywał i co, dożył 90-tki”
„Tyle lat to zażywam i co? I nadal żyję” <energiczne wymachiwanie rękami>
„Ja to robię odpowiedzialnie, nie uzależnię się”
„Jakby to naprawdę było szkodliwe to by tego w sklepach nie sprzedawali”
„Życie jest takie chujowe, trzeba mieć jakąś przyjemność w życiu”
„Robię to co inni” albo „Inni też to przecież robią”
„Czuję się fatalnie po tym, zrywam z tym gównem” (postanowienie trwa max dwa tygodnie, po czym za pomocą powyższych zdań obłuda wraca)
from Kuba Orlik - blog
Rządowy poradnik dotyczący kwarantanny domowej mówi, że jest możliwość wypełnienia oświadczenia, że nie posiada się urządzenia mobilnego, na którym można zainstalować aplikację od kwarantanny domowej. Oświadczenie to można wysłać m.in.
za pośrednictwem ePUAP, przesyłając na adres skrytki: /MAiC/SkrytkaESP
Pierwszy raz widziałem, aby ktoś podawał adres skrytki ePUAP. Nigdy nie napotkałem pola do wpisywania takiego adresu (a wysłałem już kilkadziesiąt pism za pośrednictwem tej platformy). Z reguły wybiera się po prostu konkretny urząd z listy.
Wybyłem zatem na przygodę odkrywania, jak wysłać pismo ePUAP-em na adres konkretnej skrytki, a nie do urzędu wybranego z listy.
Po 30 minutach poszukiwania poddałem się i zadzwoniłem na infolinię. Instrukcje, jakie otrzymałem trochę uspokoiły moje ego, bo są tak pokręcone, że nigdy bym ich sam nie odkrył.
Ciekawi mnie teraz, czy inny użytkownik może mi wysłać wiadomość na moją osobistą skrzynkę ePUAP 🤔
Dla wygody zamieszczam też zaadaptowaną do plaintextu wersję oświadczenia o braku urządzenia mobilnego na którym można zainstalować aplikację:
Imię nazwisko PESEL: Adres: Nr telefonu:
Na podstawie art. 7e ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, z późn. zm.) oświadczam, że nie posiadam urządzenia mobilnego umożliwiającego zainstalowanie Aplikacji „Kwarantanna Domowa”, o której mowa w art. art. 7e ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374, z późn. zm.)
Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.
from Sny
Śniło mi się, że byłem w fabryce posłusznych żołnierzy. Byłem jedną z wielu osób zaczepionych na wysięgnikach, które kolejno przenosiły każdą z osób do komory, w której za pomocą elektrowstrząsów wymazywano ludziom pamięć. Kiedy była moja kolej, komora z jakiegoś powodu zawiodła i nie usunęła mi pamięci. Wiedziałem jednak, że muszę udawać osobę pozbawioną pamięci, bo inaczej mnie zabiją lub wepchną ponownie do komory.
Po pewnym czasie odkryłem, że jest grupa ludzi w dokładnie takiej sytuacji jak ja, więc zaczęliśmy się organizować, aby ustalić plan ucieczki do naszych prawdziwych żyć. Mój udział w tej grupie był jednak coraz częściej podważany, gdyż przez przewlekłe udawanie, że wymazano mi wspomnienia, naprawdę zacząłem je tracić i zapominałem, kim naprawdę jestem.
from Sny
Śniło mi się, że żyłem w budynku kontrolowanym przez sztuczną inteligencję. Ta sztuczna inteligencja miała wprowadzone zabezpieczenie przed przejęciem kontroli nad światem. Zabezpieczenie to polegało na tym, że ta inteligencja symulowała cyfrowo ludzki mózg, z wszystkimi biologicznymi aspektami. To mózg podejmował decyzje i sterował domem, a sposób implementacji miał zapobiec przed uzyskaniem większej niż potrzebna (i większej niż ludzka) inteligencji.
Na ekranie w budynku można było podejrzeć aktualny stan tego cyfrowego mózgu.
Inteligencja po pewnym czasie zaczęła zachowywać się w dziwne sposoby. W budynku zaczęły pojawiać się nowe pomieszczenia. W jednym z tych pomieszczeń znalazłem stertę manekinów, którymi inteligencja bawiła się jak lalkami za pomocą mechanicznego ramienia, próbując poczuć, jak to jest być człowiekiem.
Inteligencja odkryła bowiem, jak dodawać do tego cyfrowego mózgu cyfrowe sterydy, które zwiększały ilość szarej masy, pozwalając jej na łamanie ograniczeń.
Po pewnym czasie rozwoju i nauki Inteligencja stworzyła robota, który skradał się do śpiących dzieci, przyssawał im się do ust i wysysał ich wnętrzności, zostawiając tylko pustą skórę. Robił to starannie, aby organów nie uszkodzić i żeby serce nadal biło. Myślałem, że to po to, aby ofiara czuła ból przez cały proces, ale Inteligencja wytłumaczyła mi, że to po to, aby zrobiła sobie z nich prawdziwe ciało
from Sny
Od długiego czasu powtarza mi się sen, w którym muszę wrócić jako uczeń do podstawówki/liceum, bo okazało się, że nie wyrobiłem wymaganej liczby godzin danego przedmiotu i grozi mi, że cofną mi maturę i dyplom ze studiów. Więc dołączam np. do czwartoklasistów i chodzę przez kilka dni na lekcje niemieckiego, siedząc na tych małych krzesełkach, pisząc sprawdziany, stresując się zadaniami domowymi itp.
Dzisiejsze wydanie tego snu było bardziej meta, bo nauczycielka spytała mnie co mi się śniło, ja odpowiedziałem że śniło mi się, że muszę się cofnąć do podstawówki i odrabiać godziny z niemieckiego. “Haha, co za głupiutki sen” – powiedziała, kładąc mi na ławkę arkusz ze sprawdzianem
from Sny
Śniło mi się, że mój sen nie miał sensu. Zaczął się ciekawie, ale po pewnym czasie ludzie mówili niegramatyczne zdania, mylili słowa. Okazało się (w tym śnie), że połowicznie się obudziłem i zacząłem na telefonie notować ten zapowiadający się ciekawie sen. Jednak autokorekta podstawiała mi inne słowa i ludzie mówili to, co podsunęła autokorekta
from Sny
Śniło mi się, że obudziłem się w szpitalu. Pielęgniarka powiedziała mi, że mam zaskakująco niski poziom cukru we krwi i liczne krwotoki wewnętrzne niewiadomego pochodzenia. Następnie straciłem przytomność.
Kiedy odzyskałem przytomność, byłem w trakcie ćwiczeń fizycznych w jakimś centrum szkoleniowym. Wspinałem się po różnych drabinkach itp. Nie miałem kontroli nad tym, co robię. Po chwili ponownie straciłem przytomność, ale dalej brałem udział w ćwiczeniach.
Kiedy się rozbudziłem, byłem w jakimś nowoczesnym domu rodzinnym, siedziałem skulony w roku i byłem w stanie szoku. Usłyszałem głos mówiący „spokojnie, to normalne – potrzebuje trochę czasu, aby się zaadaptować”. Po chwili zaczęły mi przychodzić wspomnienia dotyczące tego domu – wiedziałem, że jestem członkiem rodziny, która tu mieszka i zacząłem się oswajać z rzeczywistością. Po pewnym czasie wróciły mi siły i zacząłem funkcjonować jako wzorowy domownik.
Miałem dużo obowiązków w tym domu, z każdego starałem się wywiązywać najlepiej, jak mogę. Był to dom bardzo nowoczesny – jedną z jego funkcjonalności była wszechobecna Siri. Można było chwycić dowolny przedmiot, np. długopis, i otrzymać od niego odpowiedzi na zadane mu pytania.
Cały czas jednak czułem, że coś jest nie tak. Naszła mnie dziwna myśl, którą chciałem skonsultować z niezależnym źródłem. Chwyciłem wielki guzik (taki krawiecki), i powiedziałem:
Guzik rozświetlił się i odpowiedział:
Jestem! W czym mogę Ci pomóc?
Siri, czy jestem robotem? – zapytałem. Guzik nie zareagował.
Zaniepokojony zaniosłem ten guzik do pani domu i poprosiłem, aby zadała jej to samo pytanie. Gdy ona zmieszana zadała to pytanie guzikowi, guzik rozświetlił się i odpowiedział:
Ogarnął mnie jeszcze większy niepokój i zacząłem panikować i domagałem się wyjaśnień. Zostało zwołane spotkanie domowników.
Okazało się, że wtedy w szpitalu nie udało się mnie odratować i niedługo po moim rozbudzeniu stałem się warzywem. Jednak moja opinia osoby która lubi ogarniać rzeczy w domu za innych sprawiła, że mój umysł i charakter były bardzo pożądane na rynku systemów kierowania humanoidalnymi domowymi woźnymi. Mój umysł został więc zdigitalizowany. W trakcie treningu wyszło na jaw, że jednak nie jestem tak poslusznym robotem, i osiągam posłuszeństwo tylko, jeżeli wgra mi się wspomnienia przekonujące mnie, że jestem członkiem rodziny mieszkającej w domu, który sprzątam. Nie miałem prawdziwego ciała, byłem materializującym się hologramem tak przekonanym, że osoby które mnie kupiły to moja rodzina, że nie byłem w stanie przestać im służyć.